Dziś propozycja wieczorowego makeupu. Połączenie mocnego oka z lekkimi beżowymi ustami.
Makijaż wykonałam cieniami firmy Inglot
Nr 334 (fiolet), następnie nałożyłam cień nr 345 w kąciku oka, cień 315 zaaplikowałam na środek powieki, a cień 428 w kąciku zewnętrznym
* blazer- second hand, dress- H&M, shoes- Aldo,
jewellery-H&M, bag- Stradivarius, sunglasses-Glitter
Thank You very much :* :* :)
Uwielbiam Cie :) strasznie mi się podoba takie blendowanie nie wiem czy to się tak fachowo nazywa jak Ty pokazujesz tutaj fioletowym cieniem nad powieką jakim pędzelkiem to wykonywać bardzo bym chciała się tak nauczyć ale zawsze jak próbuje tak robić to mi się wydaje,że za wysoko pomalowałam nie wiem jak się tego nauczyć pomożesz:(
Dziękuję ślicznie :) ponieważ w komentarzu nie moge dodac zdjęciia, żeby Ci pokazać to znalazłam taki na allegro http://allegro.pl/hakuro-pedzel-h74-do-rozcierania-blendowania-cieni-i3424698247.html ja używam pędzelka firmy inglot do blendowania, ale to nie ma zbyt wielkiego znaczenia :) chodzi o taki kształt. Wygodniej się wtedy rozciera cień :) buźka :) :* mocno rozcieraj i na pewno wyjdzie :) a jak wydaje Ci się, że za wysoko to beżowy cień rozetrzyj pod brwią powinno zniwelować przejście :) :*
idealnie <3
ściskamy
ania&karol
Dziękuję :* :* ściskam mocno :*
Uwielbiam taki look oka! Tylko, jak ja sobie taki zrobię, to wyglądam jak panda :p
Zachwycasz jak zawsze! Jesteś po prostu przepiekna!
heheh oj tam, oj tam .. na pewno nie jak panda :) :* dziękuję za miłe słowa :* :*
Ooo jak pięknie!! uwielbiam Twoje prace, nominowałam Cię do LA, wpadnij do mnie na chwilkę :)
:* dziękuję ślicznie :*