.

.

Archive for kwietnia 2013

Smoky Sleek, MUA


posted by Unknown on

15 comments


        Dziś pragnę przedstawić propozycję wieczorową wykonaną cieniami firmy Sleek. Pierwszy raz malowałam produktami tej marki i jestem zachwycona. Będąc ostatnio w Londynie postanowiłam nabyć kilka produktów do wykonywania makijażu, których nie spotkałam w Polsce. Byłam bardzo miło zaskoczona jakością jak i cenami marek Sleek oraz MUA. Niestety byłam bardzo zachowawcza w swych zakupowych szaleństwach i kupiłam tylko dwie paletki cieni firmy Sleek.. Teraz żałuję bo są rewelacyjne. Bardzo ładna kolorystyka, mocno napigmentowane i idealne do wieczorowych makijażowych szaleństw na oku. Mam teraz kolejny  pretekst, żeby ponownie odwiedzić cudowny Londyn :) 




Paletka nr 1 MUA


Paletka nr 2 Sleek


     Czas przedstawić makeup krok po kroku. Mam nadzieję, że ułatwię zadanie i któraś z Was skusi się na wyrazisty, seksowny oraz elegancki wieczorowy makijaż :))) :***







1. Pierwszy krok to oczywiście nałożenie bazy pod cienie, aby makijaż oka był wyrazisty i nasycony barwami. U mnie jak zwykle w tej kwestii wygrywa biała kredka firmy NYX . Następnie rozcieramy po całej powiece dokładnie bazę lub jak w moim przypadku kredkę :)

2. Nad powieką ruchomą rozcieram matowy, brązowy cień. W tym przypadku użyłam cienia nr 11 z paletki nr 2 Sleek. Jeśli ktoś śledzi mojego bloga :) mógł zauważyć, że dość często robię tak w moich makijażach. Roztarcie brązowego matowego cienia nad powieką ruchomą sprawia, że w efekcie końcowym nie mam mocnego przejścia miedzy ciemnym cieniem a skórą. 

3. W kąciku oka dodaje kolor nr 3 z paletki nr 1. Mocno perłowy cień dodaje błysku i nadaje wieczorowy charakter.

4. Następnie nad powieką ruchomą rozcieram cień nr 11 z paletki nr 1. Robię to, aby kolory ładnie przechodziły na oku od najciemniejszego, który mam zamiar zaraz nałożyć do najjaśniejszego.

5. Z paletki nr 2 nakładam cień nr 12. Mocny, czarny i matowy cień. Nakładam go dokładnie na powiekę ruchomą. W tym momencie w zasadzie mogłabym skończyć makijaż oka. Wystarczy wytuszować mocno rzęsy i gotowe smoky, ale kusiły mnie inne kolory z paletki i chciałam, żeby makijaż był mocno wieczorowy :) :)

6. Mokrym pędzelkiem nakładam cień nr 2 i 8 z paletki nr 1. Ten zabieg sprawia, że makijaż oka staję się mocno mieniący. W zależności jakie jest światło tak wygląda mój makijaż :) Trudno uchwycić to na zdjęciu, ale efekt jest bardzo fajny, oko jest błyszczące, mocno wieczorowe, ale z klasą :) 

   Przy makijażu smoky eyes musimy pamiętać o kresce w środku oka ( po lini wodnej rzęs) oraz mocno wytuszowanych rzęsach :) lub sztucznych kępkach. Ja nie przyklejam, ponieważ po Revitalashu mam długie rzęsy, ale jeśli ktoś ma mało widoczne to polecam kępki. Wyglądają naturalnie i zmysłowo :)





   Przy tak zdecydowanym i ciemnym oku postanowiłam usta zostawić w spokoju :) i nałożyłam na nie bardzo piękna pomadkę mojej ulubionej firmy NYX, mianowicie Nude 174




 







krok po kroku ( batmanowe rajtki )


posted by Unknown on

8 comments

  Uzupełnienie posta o batmanowych rajtkach :) Wykonałam makijaż krok po kroku dla ułatwienia. 






1  Nałożenie bazy pod cienie. Tradycyjnie użyłam kredki firmy NYX Jumbo pencil milk 604
2 . Dokładnie roztarcie bazy
3. Aplikacja żółtego cienia
4. Dokładne roztarcie brązowego cienia nad powieką ruchomą
5. Aplikacja czarnego cienia w zewnętrznym kąciku oka
6. Narysowanie czarnej kreski po linii wodnej rzęs ( czyli czarana kreska w oku)
7. Wytuszowanie rzęs 
8. Gotowe :))) 
Wykorzystałam cienie firmy Inglot. 






Miłego dnia i duuuuużo uśmiechu :)))




Sercowa bluza , sercowy make up :)))))


posted by Unknown on

5 comments

                
                  Dziś pragnę zaprezentować makijaż krok po kroku wykonany cieniami firmy MAC. Kolory, których użyłam to Mylar,  Paradisco, Star Violet, Carbon oraz jeden cień firmy Inglot 329.




               Jak zawsze pierwszym krokiem jest nałożenie białej kredki firmy NYX Milk 604. To ona sprawia, że moje makijaże są tak mocno nasycone barwami. Dzięki tej niesamowitej kredce, którą stosuję jako bazę zauważyłam, że nawet najtańsze cienie, powszechnie uznawane za nieco gorsze idealnie się trzymają i są przepięknie nasycone. Tu użyłam rewelacyjnego Maca, gdyż skompletowałam sobie jakiś czas temu platekę do pracy. Tak się tłumaczę czemu nie wykorzystałam tańszych produktów ;)))) 

              Drugi krok to nałożenie w kąciku cienia Paradisco. Wklepujemy go do połowy powieki tak jak na zdjęciu. Następnie tuż nad powieką ruchomą nakładam i mocno rozcieram cień 329. Moooocno go rozcieram..... i rozcieram, aż stanie się jedynie mgiełką. Na powiece ruchomej aplikuję cień Star Violet. Lekko rozcieram granicę między cieniami Paradisco, a Star Violet.
          Następnym krokiem jest roztarcie cienia Star Violet nad powieką ruchomą, tak, aby połączył się i ładnie przechodził w odcień 329. W samym kąciku zewnętrznym oka rozcieram kolor Carbon (czarny). Pod brwią aplikuję cień Mylar ( beżowy) i mocno rozcieram zmiękczając granice cieni.   Na tym można poprzestać. Wytuszować rzęsy i makijaż zrobiony :), ale ja jako psychofanka czarnej kreski musiałam ją jeszcze dodać na oku jaki i w środku  :) 




        Makijaż inspirowany bluzą :)))



     Kreseczkę wykonałam jak zwykle moim ulubionym eyelinerem z Rossmanna.. Koszt to 8 zł :) Uwielbiam go i jestem mu wierna od dłuższego czasu porzucając inne eyelinery topowych marek :)
  



      Na ustach jak zwykle Clarins instant light natural lip perfector.. tym razem odcień 02 :) Pisałam już wiele razy jaki to jest przecudowny produkt, więc nie będę Was zanudzać :)) Polecam :***








krok po kroku :)


posted by Unknown on

5 comments

        Małe uzupełnienie poprzedniego posta. Poproszono mnie o wykonanie zdjęć krok po kroku makijażu. Mam nadzieję, że udało mi się ułatwić zadanie :))))) 



      Pierwszym etapem jest nałożenie białej kredki lub bazy pod cienie. Ja używam kredki firmy NYX 604 Milk, dzięki temu cienie lepiej się trzymają i ich barwa jest intensywniejsza. . Następnie rozcieram kredkę dokładnie po powiece. Kiedy maluję siebie robię to palcem, jeśli kogoś to  oczywiście używam pędzelka :))  Następnie nakładam cienie tak jak przedstawiłam na zdjęciu. Trzeba wiedzieć że jaśniejszy odcień fioletu rozcieram nad powieką ruchomą  :))), a ciemniejszy odcień  w kąciku zewnętrznym oka. Troszkę skomplikowane to się może wydawać, ale jest na prawdę proste :) Można poprzestać na kresce fioletowej, ale jeśli  kogoś poniesie jak mnie, to  kreskę można obrysować czarnym eyelinerem :) Obie wersje wyglądają fajnie :)) 



   Przedstawiam jeszcze raz kredkę NYX 604 Milk. Bardzo fajny wielofunkcyjny produkt. Używam jej jako bazy pod cieni, nad ustami, w oku... ma wiele fajnych zastosowań. Jej barwa nie jest rażąco białą tylko matowa zgaszona biel, wiec nie odcina się i można ją stosować do rozświetlania linii wodnej rzęs. Uwielbiam i polecam :)  Niestety w Polce obecnie jest tylko jeden sklep marki NYX w Warszawie w galerii Blue City, ale produkt jest dostępny przez internet. Cena to ok 19 zł











Kolorowe kreski part II :)))


posted by Unknown on

18 comments

                           Następna propozycja kolorowej kreski jest nieco bardziej skomplikowana, z tego względu, iż prócz cieni, obrysowałam fioletową kreskę czarnym eyelinerem :)) Zainspirowana bluzą firmy Hukk postanowiłam zaszaleć na oku ;))






              Często zadajecie mi pytanie " jak to robię, że moje makeupy są tak wyraziste i barwne" Moi drodzy zawsze używam jako bazy białej kredki firmy NYX. Jest rewelacyjna. Testowałam wiele baz pod cieni i zdecydowanie biała kredka NYX wygrywa :)) 



              Jeśli chcę, aby mój makijaż oka  był bardzo mocny mieszam wtedy cienie z płynem duraline firmy Inglot. Swoją drogą to idealny płyn do robienia kresek. Wystarczy zmieszać z cieniem i zrobić kreskę w kolorze jakim tylko chcemy  :) zastępuje idealnie kolorowe eyelinery :))




                     Do makijażu oka użyłam paletki, którą sobie skomponowałam w Inglocie. Mała, barwna i wiosenna :))















            


        Na usta nałożyłam moją ulubioną szminkę firmy NYX India 109 . Przepiękny kolor, nie wysusza ust i nadaje twarzy świeżości :)) Wystarczy wytuszować rzęsy i nałożyć tylko pomadkę i wygląda się zniewalająco :))





Kolorowe kreski part. I :))))


posted by Unknown on

No comments







    

    

       Konturówka do powiek w żelu firmy Inglot nr 88 . Śliczny i świeży miętowy odcień. Nałożyłam eyeliner na przypudrowaną powiekę, aby ładnie i długo się trzymał nie odbijając i nie rozmazując po kilku godzinach noszenia :) To jest bardzo powszechny błąd- nie zmatowienie  :) Przed nałożeniem eyelinera w żelu trzeba zmatowić powiekę w przeciwnym wypadku po godzinie będziemy mieć kreskę pod samą brew ;)  :))))


  

         Kolejną kreskę wykonałam konturówką do powiek w żelu Inglot nr 87 .. Troszeczkę rozjaśniłam kolor eyelinerem nr 88, ale bardzo minimalnie :))








       Kolorowe kreski to dobra alternatywa na wiosenne makijaże. Zamiast cieni, szybka i barwna kreska na oku, a usta delikatnie muśnięte błyszczykiem. Taki makeup nie pochłania zbyt wiele czasu a jest bardzo efektowny i świeży. Pogoda za oknem jeszcze nie jest wiosenna :) ale ja mam już dość ciemnych barw  :)))